[row class=”my-row”]
[col class=”col-md-6″]
[cookie_post_bar][/cookie_post_bar]
[post_rate/] [multi_print_button/]
[/col]
[col class=”col-md-6″]
[recipe_ingredients]
[headline h=4]Składniki potrzebne do ciasta:[/headline]
- 1 kg mąki (zalecam stosowanie mąki żytniej, a nie przypadkiem żytniej razowej; mąka razowa jest zdecydowanie cięższa i istnieje ryzyko, że ciasto nie wyrośnie)
- 3 łyżeczki soli
- 1 łyżka miodu
- 3 szklanki wody gazowanej
- 2 szklanki wody niegazowanej
- 1 szklanka płatków owsianych
- szklanka ziaren np. słonecznik, dynia
- szklanka siemienia lnianego
- szklanka otrąb
- Dodatkami mogą być też orzechy włoskie, prażona cebula, kminek, czernuszka. Jednym słowem o rodzaju dodatków decydujemy wg uznania i upodobania.
zakwas żytni chlebowy – składnik kluczowy
i dodatki wg uznania:
[/recipe_ingredients]
[/col]
[/row]
[p]Przede wszystkim należy zaznaczyć, że można znaleźć różne przepisy będące kombinacją mąki pszennej oraz żytniej. Jednak z uwagi na fakt, że mąka pszenna jest tym elementem jaki chcemy wyeliminować ze swojej diety, stąd przepis bazuje jedynie na najzdrowszym i podstawowym składniku tj. mące żytniej. Także nasz przepis odnosi się do wersji najmniej kalorycznej i zarazem najzdrowszej, bez dodatku pszenicy.[/p]
[headline h=4]Sposób przygotowania:[/headline]
[p]
Preferowane jest stosowanie szklanych lub plastikowych misek i drewnianej łyżki.
Najpierw wsypujemy mąkę do miski oraz wszystkie suche składniki i dokładnie mieszamy łyżką.
Następnie dodajemy miód i wodę we wskazanych ilościach. Całość starannie mieszamy do uzyskania w miarę jednolitej konsystencji.
Na końcu dodajemy zakwas chlebowy i ponownie dokładnie mieszamy. W sumie całość operacji mieszania zajmie nam około 15 minut. Konsystencja będzie w rodzaju gęstszego budyniu.
Po wymieszaniu składników przykrywamy miskę z ciastem deseczką i bawełnianą ściereczką i pozostawiamy na około 8 – 12 godzin w temperaturze pokojowej. Ciasto przez ten czas się skomasuje i ewentualnie urośnie (choć nie jest to obowiązkowe).
Po tych powiedzmy 10 godzinach przystępujemy do pieczenia.
ALE WCZEŚNIEJ ODKŁADAMY Z GOTOWEGO CIASTA 3 DUŻE ŁYŻKI lub więcej DO SŁOIKA i zakręcamy – TO NASZ ZAKWAS NA KOLEJNY CHLEB – I WSTAWIAMY DO LODÓWKI.
(Zakwas w słoiku wkładamy do lodówki opisując słoik terminem ważności data + 5 do 12 dni ważności; to oznacza że kolejny wypiek będzie możliwy za 5 dni, a najpóźniej za 12 dni).
Zakwas po kilku dniach może nam pachnieć po otwarciu słoika na nieco spleśniały, ale zapewniam że jest to naturalne zjawisko i nie należy się tym przejmować.
[/p]
[p]
No ale wracamy do pieczenia. Bierzemy brytwankę z wysokimi bokami (np. keksówka) i smarujemy tłuszczem smalec lub masło lub oliwa z oliwek. Potem obsypujemy dno i boki płatkami owsianymi. Musimy to zrobić, żeby chleb się nie przykleił do formy.
Do tak przygotowanej formy przekładamy ciasto. Dobrze jak zajmuje około 2/3 wysokości formy.
Wcześniej rozgrzewamy piekarnik do temp. około 180 st. C (4,5 – 5 na wskaźniku punktowym).
Czas pieczenia około 1 godz. i 20 min.
Oczywiście pod koniec trzeba sprawdzać chleb żeby się nie przypalił i upiekł. Jak wyczujemy nasz piekarnik, to już nie będzie to konieczne ale za pierwszym razem może nie wyjść do końca tak jak byśmy oczekiwali.
Po upieczeniu wyjmujemy i koniecznie wyjmujemy z brytwanki np. na drewnianą deskę (powinien bez problemu wypaść). Nie przykrywamy i czekamy aż wystygnie. Warto też czasem go obrócić. Chodzi o to żeby odparował z wilgoci.
[/p]
[p]
Na koniec warto zwrócić uwagę na jeden fakt, że prawdziwy chleb żytni na zakwasie nie jest taki jak z piekarni. Jest w środku wilgotny i nieco kleisty o chrupiącej skórce, ale tak wygląda prawdziwy chleb.
Okres trwałości takiego chleba to spokojnie nawet 1 tydzień, ale zapewne zostanie pochłonięty wcześniej.
Smacznego! :)
[/p]