[row class=”my-row”]
[col class=”col-md-6″]
[cookie_post_bar][/cookie_post_bar]
[post_rate/] [multi_print_button/]
[p]Tadżin to przykład tradycyjnej kuchni marokańskiej. Bardzo proste danie, którego sekretem są dwie rzeczy. Po pierwsze sposób w jaki jest przyrządzany,tzn. wszystkie składniki są duszone a nie smażone. Dzięki temu potrawy są pożywne, niskokaloryczne i smakują nawet dzieciom, które jak wiadomo są bardzo wybredne. A drugi sekret tkwi w przyprawach, które w odpowiedniej kompozycji podkreślają smak potrawy i nadają jej wyjątkowego aromatu. Jeśli wybierzemy się właśnie do Maroko, to praktycznie nie będzie możliwości ominięcia chwili skosztowania potrawy z tradycyjnego tadżinu.[/p]
[/col]
[col class=”col-md-6″]
[recipe_ingredients]
[headline h=4]Składniki:[/headline]
- 2 – 3 udka lub piersi z kurczaka (czyli tyle ile pochłoną wymienione osoby w formie mięsnej)
- 1 średniej wielkości cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 lub 1,5 szklanki rosołu z kurczaka
- 2 torebki ryżu
- i dodatki
- ok. 0,5 szklanki daktyli bez pestek
- ok. 0,5 szklanki płatków migdałowych
- ok. 0,25 szklanki miodu
- po 1 łyżeczce przypraw: cynamonu, imbiru, kurkumy,
- po 0,25 łyżeczki sproszkowanego chili, startej gałki muszkatołowej,
- 2 łyżki oliwy z oliwek lub np. spożywczego oleju arganowego,
- natka lub świeża kolendra drobno siekane
(można też się pokusić o duszenie papryki, czy dodanie czarnych oliwek z pestkami)
i przyprawy
[/recipe_ingredients]
[/col]
[/row]
[p]
Potrawa opisana dla około 2 – 3 osób
[/p]
[headline h=4]Sposób przyrządzenia:[/headline]
[p]
Na 1 łyżce oliwy trochę podsmażamy udka lub piersi z kurczaka. Na drugiej łyżce oliwy i na małym ogniu podsmażamy cebulę i przyprawy. Potem zalewamy rosołem. Dodajemy kurczaka do tego sosu i dusimy na małym ogniu pod przykryciem przez godzinę.
Następnie można się pokusić o usunięcie kości z kurczaka, ale to już wg uznania. Dodajemy jeszcze na koniec pozostałe dodatki (daktyle, płatki migdałowe, miód) i gotujemy jeszcze 30 minut bez przykrycia około 30 minut. W efekcie sos nam zgęstnieje, po odparowaniu nadmiaru wody.
[/p]
[p]
I tutaj mała dygresja. Taki przepis jest właściwy do naczyń kuchennych typu rondel, co oczywiście jest najprostsze. Niemniej w tradycyjnej formie marokańskiej, dopuszczam obsmażenie kurczaka oraz cebuli i przypraw. Dla mnie jest wtedy jeszcze lepsza bajka dla podniebienia. Natomiast po tym wymienionym etapie wkładamy kurczaka do tadżina, zalewamy przyprawami i rosołem, potem nakrywamy i dusimy w samym tadżinie (naczynie jest gliniane, co daje mu specyficzne warunki gotowania). Pod koniec dodajemy nasze dodatki i jeszcze chwilę dusimy. Po tych około 60 – 90 minutach gotowania w tadżinie mamy prawie gotową potrawę.
[/p]
[p]
Na koniec polecam bez względu na formę przyrządzania o zachowanie formy wizualnej, tzn.:
a) potrawę w tadzinie lub dużej misie (czyli kurczaka i sos na dnie) zasypujemy wcześniej ugotowanym ryżem, w całości aż przykryjemy mięso,
b) na tą kupkę ryżu kładziemy oliwki, i np. brzoskwinie w połówkach ćwiartek, albo pomarańcze lub paski papryki zielonej i czerwonej (podduszonej)
Podajemy w zamkniętym naczyniu na stół i odkrywamy przed podaniem, żeby pokazać kunszt naszej kuchni.
[/p]
[p]Po zjedzeniu polecam prosty deser:
– plastry pomarańczy posypane cynamonem
[/p]
[p]I wtedy będzie to prawdziwa marokańska kuchnia.
Bon apetit[/p]